Fair Weather Friends: Jesteśmy uzależnieni od bycia na scenie [wywiad]
Określani jako jeden z najgłośniejszych zespołów ostatnich kilku miesięcy. Istnieją od 2011 roku. Na swoim koncie mają EP-kę z fantastycznymi, elektronicznymi numerami. W swojej twórczości łączą brzmienia z lat 70. i 80. XX wieku, dokonania mistrzów synthpopu, electropopu, a także współczesnego indie popu. Obecnie debiutują pełnym albumem. Zbierają same pozytywne opinie, ale nie spoczywają na laurach. Pracują już nad kolejnym premierowym materiałem. Mowa o formacji, którą tworzą: Maciej Bywalec (perkusja, pady perkusyjne), Paweł Cyz (gitara basowa, instrumenty klawiszowe), Mateusz Zegan (gitara, efekty, produkcja) i Michał Maślak (wokal, teksty, gitara)... czyli FAIR WEATHER FRIENDS!
Przy okazji premiery ich debiutanckiej płyty Hurricane Days rozmawiamy z chłopakami o materiale z tego wydawnictwa, planach, inspiracjach oraz o polskiej scenie muzycznej...
Przy okazji premiery ich debiutanckiej płyty Hurricane Days rozmawiamy z chłopakami o materiale z tego wydawnictwa, planach, inspiracjach oraz o polskiej scenie muzycznej...
Macie na swoim koncie dużo świetnych, elektronicznych numerów, EP-kę. Teraz ukazał się Wasz debiutancki longplay. Czyli coś na co czekaliście. Czujecie, że wreszcie spełnia się Wasz plan lub jakaś jego część?
Fair Weather Friends
Fair Weather Friends
Nie możemy się czuć inaczej. Każdy z nas marzył o tej płycie, pracował nad nią i czekał, aż zmaterializuje mu się w dłoniach. Jest to podsumowanie pewnego etapu, ukoronowanie. Jednak swoim zwyczajem jesteśmy o dwa kroki do przodu i pracujemy już nad materiałem na kolejne wydawnictwo. Nie znosimy zastoju.
SO!MUSIC
Zawsze interesowała nas alternatywna, młoda, śląska scena muzyczna. Dużo świetnych kapel powstaje w tym rejonie. Faktycznie jest tak, że sporo debiutujących kapel na Śląsku wspiera się, trzyma się razem?
Fair Weather Friends
Pewnie w jakimś stopniu tak. Znamy się z niektórymi muzykami prywatnie, lepiej lub gorzej. Pojawiamy się na swoich koncertach i mamy wspólnych znajomych. Jednak jeśli mówimy o życiu towarzyskim, to fakt bycia debiutującym artystą nie jest dla nas najważniejszy… liczy się człowiek (śmiech).
SO!MUSIC
SO!MUSIC
Na palcach jednej ręki możemy zliczyć "perełki polskiej muzyki elektronicznej", jesteście w czołówce. Motywuje Was to do dalszego rozwijania się?
Fair Weather Friends
Oczywiście jest to uskrzydlające gdy zarówno fani, jak i krytyka pozytywnie odnoszą się do nas.
SO!MUSIC
Co dodatkowo jest Waszą "siłą napędową"?
Fair Weather Friends
Jesteśmy uzależnieni od bycia na scenie. Wszyscy ci ludzie dają nam swoje emocje, które nakręcają nas. Dzięki temu często mamy wrażenie, że nic nie jest niemożliwe. Jednak najważniejszą i najbardziej zobowiązującą motywacją jest sama muzyka. Tworzenie i przeżywanie jej ponowne na scenie, nakręca nas najbardziej. Dzięki temu zajęciu czujemy się czasem jak oderwani od ziemi i niepoddani regułom grawitacji.
SO!MUSIC
Płyta Hurricane Days, znajdują się na niej tylko premierowe nagrania czy jakiś starszy, nie prezentowany wcześniej materiał też usłyszymy?
Fair Weather Friends
W zdecydowanej większości są to premierowe utwory, częściowo grane już przez nas na koncertach. Jedynym starszym utworem, który był tak jakby „schowany do szuflady”, jest Cardiac Stuff. Posłużył nam na płycie, jako łącznik pomiędzy dawnym Fair Weather Friends a tym, co jest obecnie.
SO!MUSIC
Tytuł płyty, tytuły piosenek określają faktycznie Wasze (muzyczne) życie?
Fair Weather Friends
Warstwa tekstowa pokazuje osobę, której życie rozdzielone jest pomiędzy intymnym światem, w którym postać ta nurkuje czasem oraz miejscem na zewnątrz, gdzie trzeba ponosić „koszty reprezentacyjne” bycia sobą. To z pewnością coś o nas samych. Hurricane Days mówi dużo o naszych marzeniach, ale też o lękach.
SO!MUSIC
SO!MUSIC
Inspiracje. Czego słuchacie prywatnie, w domowym zaciszu? Jest coś, co zaskoczyło Was muzycznie w ostatnim czasie?
Fair Weather Friends
Słuchamy dużo muzyki i cały czas poszukujemy. Nie tylko w nowościach, ale też w starych nagraniach. Okazuje się, że wciąż jest mnóstwo dobrych rzeczy do odkrycia w muzyce. W trakcie nagrywania tej płyty często towarzyszył nam Isaac Hayes. Teraz odciskają na nas piętno afrobitowe klimaty, ale i sporo mocno tanecznej, współczesnej muzy. W podróży często chillowaliśmy się Komedą czy Milesem Davisem, a bawiliśmy się przy Modeselektorze, J Dilla, Toro y moi, KIndness, Flying Lotus - to nazwy artystów mocno wpływających na twórczość FWF. Na mnie (Michał) ostatnio duże wrażenie zrobiła artystka z Melbourne o pseudonimie Banofee. Może to ckliwe i młodzieńcze, a jednak ujmuje mnie świeżością i charyzmą. W ogóle ostatni rok był pod znakiem kobiet: MO, St. Vincent, Banks. Można by tak wymieniać długo.
SO!MUSIC
Byliśmy na kilku Waszych koncertach. Szczerze? Jesteśmy pod wrażeniem reakcji publiki. Czujecie te energię, która płynie do Was spod sceny?
Fair Weather Friends
Czujemy. Ona nas niesie i pozwala nam przekraczać swoje ograniczenia. W przeszłości często zdarzało nam się wychodzić na scenę niepewnie, nie wiedząc do końca jak się zachować. W chwili, w której zaczynamy grać, a publiczność wyzwala energię, obawy przestają mieć znaczenie.
SO!MUSIC
Fair Weather Friends
Nasze wady można by zamknąć w jednym określeniu, którego użył pewien znajomy. Po wspólnej podróży na koncert powiedział tyle: „Fair weather friends - zwierzęta!”.
Przed Wami październikowy koncert w Düsseldorfie. Trzymamy kciuki. Jak się znaleźliście w line-upie New Fall Festival?
Fair Weather Friends
O takiej możliwości dowiedzieliśmy się po showcase Spring Break w Poznaniu. Poznaliśmy wtedy osobę współpracująca z organizatorami New Fall. Później dowiedzieliśmy się, że nie było ciężko przekonać organizatorów New Fall Festival do zabukowania nas. To bardzo miłe, że dostaliśmy szansę zagrania tam.
Myślicie, że polskim artystom ciężko jest wybić się na zagraniczny rynek? Kiedy doczekamy się momentu, że nasi rodzimi muzycy będą częściej, chętniej zapraszani na zagraniczne koncerty, festiwale? Mamy na to szansę?
Fair Weather Friends
Byli tacy, którym się udało i wierzymy, że jeżeli tworzy się coś interesującego, zostanie to docenione. Nam potrzeba naszego własnego społeczeństwa, ludzi którzy chodzą na koncerty, współtworzą kulturę. Wtedy Polacy będą w stanie sprawić, że rodzimi artyści zdobędą większą siłę rażenia. To jak się powiodło niektórym polskim filmowcom, było zasługą nie tylko ich geniuszu, ale i przychylności z jaką zachód spoglądał na polską szkołę filmową. Podobnie będzie z muzyką, gdyż rodzi się środowisko twórców, wytwórni, DJ-ów, fanów, autorów klipów, projektantów, mamy ciekawe i dobrze odbierane za granicą festiwale. To wszystko ukoronowane będzie wcześniej czy później przedostaniem się jakichś polskich artystów do światowego krwiobiegu. Ten proces już się zaczął.
SO!MUSIC
Wam w ciągu ostatnich dwóch lat udało się osiągnąć wiele, zebrać ogrom pozytywnych opinii. Obiecajcie, że nie osiądziecie na laurach. Niech to będzie Wasza mała deklaracja ;)
Fair Weather Friends
Jesteśmy coraz bardziej gotowi na nagranie następnego albumu i na pewno nie dlatego, że ktoś nas pochwalił za robienie dobrej muzyki. Nie możemy natomiast zagwarantować, że to co zrobimy następnym razem, spodoba się wszystkim. Może być tak, że zrobimy coś trudnego, a może napiszemy piosenkę, która stanie się hitem. W obu przypadkach spadnie na nas krytyka. Naszą deklaracją może być to, że będziemy robić muzykę do momentu, gdy będzie to kręcić nas samych.
SO!MUSIC
Trzymamy w takim razie za słowo! Macie także za sobą duże sceny, jedne z największych festiwali w Polsce. Nie myślicie czasami, że trochę za szybko wszystko się dzieje?
Fair Weather Friends
Na początku mieliśmy takie wrażenie, ale scena to narkotyk, raz weźmiesz i od razu chcesz więcej...
SO!MUSIC
Jesienna trasa koncertowa, promocja Hurricane Days, co w dalszych planach?
Fair Weather Friends
Planujemy powoli następne nagrania, może będzie to EP, a może cały album. Mamy już zarysy kilku kompozycji. Postanowiliśmy też nagrywać live-sesje z niepublikowanymi dotąd numerami. Sensem istnienia tego zespołu są koncerty i będziemy starali się odwiedzać nowe miejsca i grać jak najwięcej. Nie chcemy działać w trybie trasa koncertowa - odpoczynek.
SO!MUSIC
Zatem wielkie dzięki za rozmowę, gratulujemy debiutanckiego albumu, trzymamy kciuki za kolejny materiał, a póki co, do zobaczenia na koncertach!
0 komentarze: